Tytułowy Sartana jest znanym łowcą głów a zarazem rewolwerowcem. Pewnego razu przybywa do miasta, w którym spotyka Samuela Spencera, człowieka, który wynajmuje go w celu protekcji swoich zasobów złota. Wkrótce w miasteczku pojawia się stary znajomy.
Nello Pazzafini nareszcie dostał lepszą rolę, szkoda, że nie miał więcej takich we włoskich westernach. Dobrym pomysłem było ujęcie wszystkich trzech trafionych przez głównego bohatera wrogów w jednym, potrójnym obrazie. Mało jest równie dobrych spagwesternów w ich schyłkowym okresie.
Poza tym brak przemocy takiej jak...