Przecież to jest fantastyczna komedia
A może po prostu nie lubię tak prymitywnych i głupich żartów? Nietykalni, Jeżdziec znikąd- to są DOBRE komedie... ale to? Tragedia...
Nie rozumiem jak można brać Nietykalnych w kategorii komedii? Reasumując rewelacyjny film.
Co do komedii to właśnie Głupi i głupszy jest prawdziwą komedią, a nie Nietykalni, więc widzę iż nie przepadasz za komediami.
Wszystko zależy jak co jest zagrane i zmontowane! A tutaj jest to zrobione znakomicie. To samo spadnięcie z krzesła można zrobić na wiele sposobów raz śmieszy, raz nie. Tu historia jest logiczna, postaci przedstawiane konsekwentnie i zagrane to jest po mistrzowsku, bez sztucznego wymuszania śmiesznych sytuacje. Jest to tutaj naturalne
Powinniśmy realne oceniać jeśli les_bonbons średniakom daje 10/10 a Głupi i głupszy ocenia 1/10 to coś jest tu nie tak. Powinno się prowadzić obowiązkowe przedstawianie argumentów, gdzie jeśli ktoś specjalnie zaniża ocene filmu gdzie średnia oscyluje ok 6+ skończyło by się trollowanie, w przeciwnym wypadku banowanie i likwidacja konta.
Ja nie przedstawię żadnych argumentów poza tym, że od tego filmu mnie tak odrzucało, że nie wytrzymałem nawet pół godziny i wyłączyłem telewizor. Niewiele już z tego pamiętam, ale to że poziom humoru doprowadził mnie do szewskiej pasji to akurat dokładnie.
Ocenę taką dali wszyscy ci, którzy w dzisiejszych czasach czują się urażeni niemal na każdym kroku. Dlatego nie robi się dziś komedii z tekstami o czarnych, których wódz sprzedał za paczkę fajek.
Lubię GiG ale zamiast kompletnego debilizmu, który nam serwują obaj bohaterowie, wolę chociażby kreskówkowość Maski, w której Carrey mógł się wykazać solo i była to lepsza kreacja niż w GiG, choć np. pojedynek w restauracji to mistrzostwo w wykonaniu Jima.
Głupota, udawana lub nie, bawi bardzo mocno, ale jeśli zdarzy się nią zażenować widza, to trochę przekracza to linię i ujmuje na zabawności filmu.