Kurde, słaba nota i opinie też mieszane. Jejciu, ludzie, czego wy się spodziewaliście? To jest
przecież tylko komedia kryminalna. Marlon Brando świetnie parodiował swój znany wizerunek,
Matthew Broderick pasował jak ulał do młodego naiwniaka, dobra fabuła, humor, ten krokodyl
rozwalający. Jeszcze jako smaczek kreacja Maximilliana Schella. Bardzo dobre, przyjemne kino. I
czego chcieć więcej?!
Gwoli ścisłości, to nie był krokodyl, tylko waran z Komodo ;) Ale film był fajny. Brando wybornie sparodiował Vito Corleone'a, nie rozumiem więc aż tak niskiej oceny jego roli. No i jeszcze młody Matthew Broderick :)) Polecam!