Film rewelacyjny. Niesamowity eksperyment. Trochę ciężko go ocenić jako całość, bo pojedyncze epizody bardzo się od siebie różnią. Ale bardzo polecam. Jako odpoczynek od standardowej kinowej papki.
Popieram przedmówcę i również polecam ten film. W każdej lub w większości opowiedzianych historii można odnaleźć coś niepowtarzalnego i urzekającego. Film, który angażuje nasze serca, jak i umysły.
Tak bardzo przyjemny(moja średnia z "nierówny") do tego zrobiony w ciekawej konwencji, która daje wrażenie niesłychanie długiej i intensywnej podróży filmowej.
O popieram. Cudowny film. Ja właśnie przeciwnie, oceniłabym go jako całość, bo pojedyncze epizody są dość nierówne. Ale całokształt wprowadza w świetny nastrój, aż żal, kiedy się kończy. Pięknie :)
O właśnie! "Odpoczynek od standardowej kinowej papki" - bardzo zgrabnie ujęte.
Padło na tym forum stiwerdzenie, że kina amerykańskiego. Pragnę zauważyć, że owoż amerykańskie kina spłodziło mnóstwo rewelacyjnych filmów, a i pewnie w "Zakochanym Paryżu" znajdziemy jakiegoś amerykańskiego reżysera (o aktorach nie wspomnę).
Szczerze mówiąc wiele wątków mi już umknęło, ale oczarował mnie ten z Natalie Portman.
No i z mimami - rewelacja.
Miła odskocznia.
Oby więcej takich odskoczni.
Ja też Paryż aime ^^
Obejrzałem ten film wczoraj w DKF'ie i muszę powiedzieć, że to było bardzo dobre zakończenie dnia :) Epizod z wampirami rozłożył mnie na łopatki. Paryż i cała mieszanka kulturowo-narodowościowo-społeczna jest fajnie pokazana w tym filmie.